Wyborne wino ze śliwek
Dokładniej wino ze śliwek węgierek, najpopularniejszego rodzaju śliwek w Polsce to bardzo prosty do zrobienia w domu trunek. Warto od takiego alkoholu rozpocząć swoją przygodę z robieniem wina. Jest bowiem pyszne i nieskomplikowane w produkcji domowej
Do zrobienia wina ze śliwek węgierek potrzebne jest
– 7,5 kg śliwek węgierek
– 4,5 litra wody
– 1,7 kg cukru
– drożdże do wina inaczej drożdże winiarskie
– pożywka dla drożdży
– 3 ml pektoenzymu.
Przygotowanie wina
Zależnie od tego jakie drożdże mamy mogą one wymagać wcześniejszego wyrobienia – tak zwanej matki drożdżowej – lub nie. Najczęściej na opakowaniu drożdży zaleca się zrobienie ów matki drożdżowej 2-3 dni przed nastawieniem wina.
Ta informacja powinna znajdować się na opakowaniu wraz z instrukcją jak postępować z danymi drożdżami. Bezapelacyjnie posługujemy się tą instrukcją podczas robienia wina.
Następnie możemy przejść do owoców. Trzeba je umyć i wydrylować, czyli wyrzucić pestki. Najlepiej przekroić je na pół i wyciągnąć pestki. Możemy pokroić je na mniejsze kawałki, albo zostawić w połówkach – zależnie od tego, czy zmieszczą się w pojemniku, w którym będziemy robić wino.
Tak przygotowane owoce wsypujemy do pojemnika. Zasypujemy je cukrem i zostawiamy na mniej niż 2 godziny, aby puściły sok. Gdy to zrobią zalewamy je gorącą wodą i dodajemy pektoenzym.
Czekamy aż mieszanka ostygnie. Potem dodajemy matkę winiarską albo drożdże i pożywkę.
Po 5 dniach całość przelewamy do gąsiora, który musi zostać zatkany rurką fermentacyjną – taką z pułapką wodną.
Po dwóch miesiącach takiej fermentacji odcedzamy wino przez sitko, dzięki czemu pozbędziemy się resztek owoców. Powstałe wino przelewamy do mniejszych butelek choć możemy też do umytego gąsiora. Z gąsiora przelewamy je do butelek kiedy góra się wykrystalizuje, a na dnie osiądzie osad.
Wino śliwkowe najlepiej aby w mniejszych butelkach przeleżakowało około roku. Jest to najkrótszy czas, po którym wino nabiera charakterystycznego smaku i zapachu.
Jednak jeśli wykazujecie się większą cierpliwością to pozwólcie mu dłużej leżakować. Na pewno zyska na tym.